Szaleństwo w oczach, a stopy łakną by butobranie było obfite. Redy złowione. Młoda szczęśliwa. I Orsz nie jest tu jedynie widzem, azaliż helpicielem pomagającym niewiaście spełnić jej karys.
Wiem, teraz powinnaś zapozować do nowej gazetki reala. Wtedy byś może miała wejscie na magazem. Co tam magazym, przed publikacją perełki butowe ( i nie tylko) - byłyby twoje. wyobraź sobie te stosy wędliny, makaronów, kocy, skarpet ... eh marzenia.
chwalipiętusie ; p
OdpowiedzUsuńtrza kreować trendy!
OdpowiedzUsuńSzaleństwo w oczach, a stopy łakną by butobranie było obfite. Redy złowione. Młoda szczęśliwa. I Orsz nie jest tu jedynie widzem, azaliż helpicielem pomagającym niewiaście spełnić jej karys.
OdpowiedzUsuńjak tu sie poetycko zrobilo...to butobranie to byl szal...musialam je miec i juz ! hiahia
OdpowiedzUsuńWiem, teraz powinnaś zapozować do nowej gazetki reala. Wtedy byś może miała wejscie na magazem. Co tam magazym, przed publikacją perełki butowe ( i nie tylko) - byłyby twoje. wyobraź sobie te stosy wędliny, makaronów, kocy, skarpet ... eh marzenia.
OdpowiedzUsuńmoje marzenia nie wybiegaja tak daleko...branza spozywcza jest dla mnie jak Antarktyda...odlegla i brak we mnie checi jej zdobycia :-D
OdpowiedzUsuńech, ludzka zazdrość, jak mawia Bonio :)
OdpowiedzUsuńo jakie słodkie koszmarki! :)))
OdpowiedzUsuńZe też ochrona was nie wyprowadziła ze sklepu- kto to widział focić sie w markiecie:))
OdpowiedzUsuńmiałem akredytację Real Vip Press !
OdpowiedzUsuńMyślalam, że paszport polsatu:)
OdpowiedzUsuńpaszport polsatu oddałem po internowaniu
OdpowiedzUsuń